Od Redaktora

 

„Lubimy ludzi, którzy bez wahania mówią to, co myślą, pod warunkiem, że myślą to samo co my.”

– Mark Twain

 

Ten cytat Marka Twaina można by analizować na setki sposobów, ale ja chcę go odnieść do naszego „podwórka polonijnego”. Jednomyślność w Polonii, jaką obserwować i odczuwać mieliśmy okazję z racji obchodów Konstytucji 3 Maja, jest budująca. Jest budująca szczególnie w obliczu braku jednomyślności na scenie społeczno – politycznej w Polsce, jak również w Stanach Zjednoczonych. Jakże przyjemnie było odskoczyć od tematów, które prowokują i dzielą, a zanurzyć wzrok w kolorowych strojach ludowych z różnych regionów Polski i podziwiać wirujące w tańcu wielobarwne spódnice. Mieliśmy okazję w uroczystych obchodach Konstytucji 3 Maja takie tańce oglądać na Slavic Village, na Parmie i w Polsko-Amerykańskim Centrum Kultury. I wielkie brawa należą się tancerzom oraz ich nauczycielom.

Cleveland w tym roku obchody Konstytucji przeżywało niezwykle wyjątkowo. Odbyły się dwie parady, bal gdzie wybrano Miss Polonia, oraz recepcja w Centrum, uświetniona programem artystycznym w wykonaniu uczniów i nauczycieli Szkoły Języka Polskiego im. Marii Konopnickiej. Na koniec programu, uczniowie w patriotycznym zrywie, zatańczyli wyciskającego łzę sentymentu, Poloneza. Oby takich wspólnych Polonezów i wydarzeń, które nas łączą ponad ideologiami, było w naszej „polonijnej rodzinie” jak najwięcej.

Maj to w ogóle w mojej ocenie najpiękniejszy miesiąc w roku, kiedy to słońce wdziera się do naszej przestrzeni, rozświetlając ją nadzieją. To miesiąc, w którym obchodzimy Święto Matki, dzień który skłania do głębokiej refleksji.

Wszystkim Mamom, tym które z nami są i tym, które odeszły… podarujmy uśmiech wdzięczności i szacunku. Bez ich zaangażowana i wysiłku świat byłby dużo trudniejszy:

 

„Bo choćby nawet cały świat rzucał w ciebie kamieniami, to jeżeli mama stoi po twojej stronie, nic ci się nie stanie.” – Jojo Moyes, Razem będzie lepiej

„Jest jedna miłość, która nie liczy na wzajemność, nie szczędzi ofiar, płacze a przebacza, odepchnięta wraca – to miłość macierzyńska”. – Józef Ignacy Kraszewski

 

Agata Wojno