Agata Wojno – Published 07-08/19

Od Redaktora,

 

Czuję się uprzywilejowana podkreślić, zaznaczyć, oznajmić, że ten oto numer Forum, który czytacie to dwusetne wydanie naszego pisma! Kto by pomyślał, że tak szybko to odliczanie nastąpi – jak mrugnięcie okiem. Jakbym słyszała mojego męża: „całe życie tak przeleci, Kochanie”… zawsze bowiem, kiedy się nad czymś z rozrzewnieniem rozżalam, co dotyczy przeszłości, upływu czasu, zmian, itp., to on jak mantrę mi powtarza to jedno zdanie. No i masz! Forum obchodzi 200 urodziny, a ja z pozycji Redaktora Naczelnego muszę coś na ten temat napisać. A przecież nie napiszę „100 lat dla Redakcji Forum, żyjcie długo, piszcie dużo”…, bo co sobie czytelnicy pomyślą na mój temat? Zatem, żeby z honorem wybrnąć, (skoro już pełnię tę honorową funkcję), to poprosiłam Stanisława Kwiatkowskiego, który z Forum jest związany od początku o wypowiedź w temacie 200 rocznicy. Sprytnie, prawda?

Stanisław Kwiatkowski, który był przez 12 lat Redaktorem Naczelnym i któremu należą się wielkie słowa uznania, stwierdza:

„200 numerów Forum!… To nieduża liczba. To tyle, ile średnia, niewielka rodzina wydaje tygodniowo na jedzenie. Ale dla nas, to setki, a może i tysiące godzin pisania, redagowania, korekty, łamania szpalt, drukowania, składania numerów i wysyłania. To wszystko na zasadzie woluntariatu, bez wynagrodzenia. I to już prawie 20 lat. Co nas motywuje do tej pracy?… Wydaje mi się, że nie można tego jednoznacznie określić. Dla jednych jest to zapewne misja społeczna, dla innych chęć powiedzenia czegoś i bycia drukowanym, dla innych praca w zespole ludzi, z którymi znajduje się wspólny język. Bo o dziwo, ale wbrew polskiemu indywidualizmowi zespół ten w swoim podstawowym składzie trwa prawie od początku. Więc coś nas łączy. Nasze redakcyjne zebrania, to burza kłótni, pokrzykiwań, pretensji i nowych idei. Ale z zebrania wychodzimy połączeni troską o nasze pismo. Jako przyjaciele.

Początkowo planowaliśmy pismo całej Polonii w Cleveland. Zaprosiliśmy do współpracy wszystkie organizacje polonijne. Nikt nie zareagował. Widocznie każdy wolał skrobać swoją własną rzepkę. Skupiliśmy się więc na działalności Polsko Amerykańskiego Centrum Kultury w Cleveland, naszego wydawcy. A głównym naszym celem, od samego początku, jest propagowanie szeroko pojętej kultury polskiej i mam nadzieję, że tak pozostanie”.

 

Od siebie dodam, że w zupełności się z zacytowaną powyżej wypowiedzią zgadzam i zupełnie nie rozumiem, dlaczego autor wypowiedzi coś przebąkuje o kłótniach na zabraniach? Hmm…, przecież my się nie kłócimy, tylko konstruktywnie dyskutujemy. I oby takich konstruktywnych dyskusji w naszym gronie było jak najwięcej, a pismo sobie dalej kwitło w kolorach tęczowej burzy artykułów propagujących polską kulturę i jej bogate wartości.

 

W bieżącym numerze stronę pierwszą poświęcamy wydarzeniu St. Dominic’s Fair, które odbyło się po raz pierwszy w ogrodzie PACC, okazało się wielkim sukcesem i mamy nadzieję będzie corocznie kontynuowane. W moim artykule „Cena emigracji”, odwołuję się do tekstu Stanisława Kwiatkowskiego, o ewentualnych powrotach do Polski i co się z tym wiąże, który ukazał się dwa numery wstecz, ale w bieżącym numerze mamy okazję przeczytać go w wersji angielskiej. Znajdziemy też tu kontynuację refleksji studentów wydziału Social Work at Case Western University z wyjazdu do Polski. Życzę przyjemnej lektury.

 

Wszystkim zaangażowanym w tworzenie Forum na przestrzeni minionych lat, wszystkim, którzy przyłożyli swoją cegiełkę do tych 200 numerów, wszystkim przyjaciołom Forum serdecznie dziękuję za współpracę i wsparcie. Wszystkim twórcom Forum – autorom tekstów dziękuję za czas, talent i chęć dzielenia się nim z innymi. Z sympatią wspominam tych redaktorów, którzy byli w naszym gronie na przestrzeni lat i których nam brakuje, jak choćby ś.p. Ewa Pezacka. Wszystkim Wam, którzy piszecie, tłumaczycie, składacie, drukujecie, robicie korektę, wszystkim razem, którzy tworzymy to nasze Forum – SERDECZNIE DZĘKUJĘ! 

A czytelnikom, członkom Centrum i całej Polonii do której dociera nasze pismo dziękuję podwójnie za to, że nas czytacie i jesteście z nami od pierwszego do 200 numeru. Z nadzieją, że Was nie zanudzamy, liczę na to, że pozostaniecie z nami na kolejne numery…

 

Z poważaniem,

Redaktor Naczelna Agata Wojno