Agata Wojno – Published 10/19

23 lata musieliśmy czekać na kolejną Nagrodę Nobla dla polskiej literatki. W 1996 r. otrzymała ją Wisława Szymborska. Wcześniej laureatami tej nagrody byli: Henryk Sienkiewicz, Władysław Reymont i Czesław Miłosz. Teraz Olga Tokarczuk – polska pisarka została nagrodzona za “wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia”, jak podano w uzasadnieniu.

Olga Tokarczuk jest niezaprzeczalnie jednym z największych odkryć w polskiej literaturze ostatnich lat. Pisarka, eseistka, autorka scenariuszy, poetka; jest jedną z najbardziej cenionych na świecie i najczęściej nagradzanych polskich pisarek. Jej książki zostały przetłumaczone na ponad dwadzieścia języków.
Olga Tokarczuk jest piąta na liście Polaków uhonorowanych Nagrodą Nobla w dziedzinie literatury i drugą kobietą. W żadnej innej dziedzinie nie mamy tylu laureatów tego znakomitego wyróżnienia, co w dziedzinie literackiej. Pochód polskich literatów po Nagrodę Nobla rozpoczął w 1905 roku Henryk Sienkiewicz (1846-1916). W 1924 roku otrzymał ją Władysław Reymont (1867-1925), a w 1980 – Czesław Miłosz (1911-2004). Pierwszą Polką nagrodzoną literackim Noblem była w 1996 roku Wisława Szymborska (1923-2012).

W 1905 r. pierwszy Nobel dla Polaka w dziedzinie literatury wywołał duże poruszenie, zwłaszcza że Polski nie było wtedy na mapie Europy. Henryk Sienkiewicz, choć wcześniej napisał Trylogię: „Ogniem i mieczem”, „Potop” i „Pana Wołodyjowskiego”, europejską i światową, nie bójmy się tego słowa, sławę zyskał dzięki „Quo Vadis”, powieści historycznej o czasach Cesarstwa Rzymskiego. Powieść została przetłumaczona na 57 języków, w tym na arabski czy japoński, a także esperanto i opublikowana w ponad 70 krajach. Jednak Sienkiewicz otrzymał Nagrodę Nobla nie tylko za „Quo Vadis”, a za całokształt twórczości, a konkretnie za wybitne osiągnięcia pisarskie w literaturze epickiej. Prawie 20 lat po Sienkiewiczu, Szwedzka Akademia przyznała Literacką Nagrodę Nobla Władysławowi Reymontowi, twórcy epickiej sagi „Chłopi”. W odróżnieniu od Sienkiewicza, jego „kolega po fachu” został doceniony właśnie za tę „epopeję chłopską”, która kiedyś mi śniła się po nocach a z przekonaniem twierdzę, że i dziś niejednemu licealiście również się śni, może nawet czasem jako „koszmar”.

I w odróżnieniu od Sienkiewicza, który na scenę w czasie gali wkroczył prężnym krokiem, a szwedzka prasa donosiła, że mimo sześćdziesiątki prosto się trzyma, Reymont odbierał nagrodę schorowany, choć miał w 1924 roku zaledwie 57 lat. Pisarz zmarł rok po otrzymaniu tego wyróżnienia.

Kolejnego Polaka na liście noblistów, poetę Czesława Miłosza, wiadomość o przyznaniu Literackiej Nagrody Nobla w 1980 roku zastała w Stanach Zjednoczonych, gdzie przebywał na emigracji. Jury nagrodziło go za „bezkompromisową wnikliwość w ujawnianiu zagrożenia człowieka w świecie pełnym gwałtownych konfliktów”. Sam Miłosz stał się nagle, ku swojemu przerażeniu, prawie celebrytą. Jak sam pisał: „kimś w rodzaju Jana Kiepury, tenora albo gwiazdy futbolu”.

Na nagłą sławę nie była też przygotowana skromna, krakowska poetka Wisława Szymborska, nagrodzona w 1996 r. za „poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości”. Znana z niechęci do publicznych wystąpień, gdyby mogła, sama przyznałaby Nobla Zbigniewowi Herbertowi i on „musiałby się teraz męczyć nad przemówieniem”. Z wielkim zamiłowaniem i łzą nostalgii czytam do dziś wiersze Szymborskiej, jakże zawsze aktualne.

A co wiemy o tegorocznej polskiej laureatce Nagrody Nobla?

„Olga Tokarczuk urodziła się w 1962 roku w Sulechowie. Z wykształcenia jest psychologiem, po studiach pracowała jako psychoterapeutka w poradni zdrowia psychicznego w Wałbrzychu. Literacko debiutowała w 1979 roku w piśmie „Na przełaj”, w którym pod pseudonimem Natasza Borodin ukazały się jej pierwsze opowiadania. Jej debiut powieściowy to z kolei wydana w 1993 roku  „Podróż ludzi Księgi”, dwa lata później ukazała się jej kolejna książka – „E.E.”. Ogromny sukces przyniosła trzecia powieść Tokarczuk pt. „Prawiek  i  inne  czasy” (1996), za którą pisarka w 1997 roku otrzymała Paszport „Polityki”. W tym samym, 1997 roku otrzymała nagrodę Fundacji im. Kościelskich. Rok później w księgarniach pojawił się „Dom dzienny, dom nocny” – książka zainspirowana historią okolicy, gdzie pisarka mieszkała – Sudetami i wsią Nowa Ruda.

Inne książki Tokarczuk to m.in. „Gra na wielu bębenkach” (2001), esej „Lalka i perła” (2000),

„Ostatnie historie“ (2003), „Prowadź swój pług przez kości umarłych“ (2009) – nominowana do nagrody Bookera 2019 – czy „Księgi Jakubowe“ (2014), wyróżnione Nagrodą Literacką Nike. Za powieść „Bieguni” (2008) także otrzymała Nagrodę Nike, a także Międzynarodową Nagrodę Bookera (najważniejszą brytyjską nagrodę literacką), była też nominowana do amerykańskiej Na- tional Book Award”.

Ostatnio  wydana  książka  Tokarczuk  to zbiór „Opowiadania bizarne” z 2018 roku. Kolejną ma być saga rozgrywająca się na Dolnym Śląsku, panorama historyczna o epickim zakroju na miarę  wcześniejszych „Ksiąg Jakubowych”.

Najbardziej dla mnie ujmujące jest to, co mówi o swoim mężu Olga Tokarczuk:

„Menedżerem mojego życia jest mój mąż, dzięki któremu czuję się bezpiecznie, ogrzana, zadbana i jakoś zorganizowana w tym wszystkim” – jej wypowiedź potwierdza moje przekonanie, że w życiu chodzi o to, żeby żyć przy boku kogoś przy kim można się czuć, być sobą i wzrastać w rozwoju – by dawać z siebie innym, to co najcenniejsze; jakoś tak ten model wpisuje się w moją personalną wizję relacji.

Oprac. Agata Wojno