Elżbieta Ulanowska – Published 08/21

Jak to było 20 lat temu…
Mam przed sobą pierwszy numer miesięcznika Forum z datą: czerwiec 2001. Przeglądam go wnikliwie, aby dowiedzieć się jak najwięcej o początkach nowej polonijnej organizacji pod nazwą: Polsko – Amerykańskie Centrum Kultury, a zaraz za nią miesięcznika Forum jako łącznika zarządu z czytelnikami.
Jak zwykle bywa przy każdej nowej inicjatywie, obok entuzjastów znaleźli się i przeciwnicy twierdzący, że będzie to następna zorganizowana grupa, która nic nie robi, natomiast co roku wybiera ten sam zarząd i taki jałowy stan utrzymuje się przez długie lata.
Jednak siła entuzjastów zwyciężyła. Drogą skutecznych starań otrzymano status prawny, zalegalizowano niedochodową organizację, nadto też uzyskano zwolnienie od podatków. Dobrze się stało, że grupę inicjatywną stanowili hojni biznesmeni. Jeden z nich udostępnił nawet swoje biuro przy Pearl Rd. w Parmie jako tymczasową siedzibę Centrum. Dzięki temu uzyskano stały adres i pod nim właśnie ukazał się pierwszy, wspomniany numer miesięcznika.
Sam pomysł powoływania organizacji zrodził się dokładnie w czasie obchodów 20. rocznicy pontyfikatu papieża Jana Pawła II (październik 1998). W obliczu entuzjazmu, jaki towarzyszył tej uroczystości powzięto decyzję, aby Centrum było opatrzone imieniem Papieża – Polaka, stąd pełna nazwa organizacji: Polsko – Amerykańskie Centum Kultury imienia Jana Pawła II.
W tym czasie przy Kościele św. Kazimierza działała literacka grupa Patria. To właśnie z tej grupy wyłoniono rozpoczynający informacyjną działalność zespół redakcyjny i autorów Forum. Ci obdarzeni prawdziwą pasją ludzie szybko doprowadzili do ukazania się pierwszego numeru miesięcznika.
Zacytuję słowa Pana Eugeniusza Bąka, piszącego w imieniu Zarządu: “Pragniemy, aby Forum stało się naszą gazetką…nie tylko organem prasowym Zarządu dla komunikatów i raportów…Chcemy uczynić Forum szeroką płaszczyzną otwartych debat, dyskusji i komentarzy, dostępną dla wszystkich, którzy będą mieli coś sensownego i wartościowego do zaprezentowania. Niech ta gazeta będzie wspólną własnością każdego czytelnika, każdej osoby, której wiedza, talent i umiłowanie dobra pozwolą odkryć się na łamach Forum”.
Dowiedziałam się, gdzie początkowo drukowano to pismo. Okazało się, że Ks. Jerzy Kusy dostarczał gotowe matryce do Kent do domu Państwa Sobieskich i Dorota osobiście drukowała około 250 egzemplarzy na swoim sprzęcie, który używała do propagowania przedstawień Opery Circle. Gotowe wydruki były przez nią przywożone pod nowy adres organizacji przy Lansing Ave. w Cleveland.
Gdy wzięłam do ręki pierwszy numer Forum pomyślałam, że zabawię się w krytyka i surowo ocenię teksty oraz zaznaczę wpadki założycielskiego zespołu redakcyjnego, w którym figurują: naczelny wydawca: Andrzej Stępień, zastępca: Małgorzata Oleksy, redaktorzy: Wanda Bartosiewicz, Zaneta Bartosiewicz, Monika Glazar, Jerzy Kusy, Henryk Łapczyński, Justyna Prezydent. A tu wpadek mało, a i te giną pod naporem pochwał, które cisną się na usta. Teksty są bardzo krótkie, treściwe, autorów wielu i wszystkiemu przyświeca piękny klimat, bardzo polski.
To inauguracyjne Forum i następujące po nim kolejne numery miały duszę, tętniły w nich serca ludzi dobrze nastawionych do wszystkiego, co dotyczyło Polonii, rodzimego kraju, jego historii i przyszłości. Artykuły były przeważnie drukowane w dwóch językach, na sześciu stronach pisma zamieszczano wiele cennych informacji. Są doniesienia z dziedziny historii, muzyki, literatury, jest dużo informacji, dotyczących tworzenia zrębów nowopowstałej organizacji, zasad pracy wydawców miesięcznika.
Zespół Redakcyjny z różnych losowych powodów często ulegał zmianom, przyjmował nowych ludzi, nowe pomysły, nowe kierunki…
Obecne Forum jest już inne, tak jak inne są czasy, ale wciąż powinno służyć temu co dobre dla Polaków i Polonii.
Trzeba pamiętać przy tym, że chociaż czasy ulegają zmianom, to pewne kwestie powinny być nienaruszalne i trwałe.
Jakie jest Forum teraz, jakie będzie jutro, jakie powinno być, itd., to już pytanie dla następców tej społecznej misji i dla Polonii.
Organizatorów niezmiennie cieszy powiększająca się liczba sympatyków i czytelników. To napawa optymizmem.
Radośnie doczekaliśmy więc Jubileuszu 20. lat istnienia Centrum i Forum! To szmat czasu, okraszony wysiłkiem, trudem i silną wolą założycieli.
Przewinęło się przez te lata wielu ludzi oddanych tej polskiej sprawie. Niektórych z nich z różnych życiowych powodów nie ma w organizacyjnych szeregach, niektórzy już znaleźli się w Gronie Zmarłych. Trudno wymienić wszystkie nazwiska…
Na pewno jednak wszyscy razem i każdy z osobna zasługują na gorące podziękowania za pracę włożoną w budowę wspólnego Polskiego Domu.
Elżbieta Ulanowska