Józef Hart – Published 10/19

Józef Hart

Rozważania emeryta…

Siedzę sobie na ganku i liczę przejeżdżające samochody. Jakoś zawsze lubiłem liczby – podobno zdolności muzyczne chodzą w parze z matematycznymi. No więc, liczę te auta już przez jakiś czas, ale do dwustu jeszcze mi daleko. Dwieście – wygląda to na duży numer, ale jak porównać to do tysiąca, to wcale taki duży nie jest. Z kolei, gdybyśmy podzielili dwieście przez dziesięć (bo tyle „numerów” Forum Centrum mniej więcej publikuje rocznie) to wychodzi na dwadzieścia LAT!! Dwadzieścia lat to kawał czasu, tego chyba nikt nie zaprzeczy… Jest więc okazja, aby pogratulować wszystkim, którzy przyłożyli cegiełkę do tego sukcesu i podziękować członkom redakcji za współpracę. Dziękuję także Stasiowi, że mnie wciągnął w to pisanie, Agacie i Darkowi, za to, że robią wszystko co mogą, a najbardziej dziękuję mojej Oli za sprawdzanie moich tekstów i za czujne wynajdywanie w Forum „literówek”, i nie tylko…

 A teraz coś apolitycznie o polityce. Mamy nakazane nie pisać nic „politycznego”, ale przecież polityka jest solą życia, to cała przyjemność podyskutować sobie, czy nawet naubliżać. Ostatnio dość dużo myślę o postępie technologicznym i gdzie on nas prowadzi. Niektórzy myślą, że najlepiej byłoby, gdybyśmy wrócili z powrotem na łono natury, i zapomnieli o tych wszystkich zabawkach/ulepszeniach. Ja jednak uważam, że to nie jest ani potrzebne, ani realne, chyba żeby doszło do krańcowego kataklizmu. Postęp jest na pewno przydatny. Myślę, że większość z nas woli załatwiać swoje „potrzeby” w schludnej i wygodnej ubikacji niż lecieć do wychodka na podwórku lub do lasu (którego jest coraz mniej). Wynalazek druku też był czymś niebywałym, bo dzięki niemu większość z nas nauczyła się pisać, czytać i liczyć (przedtem było to przywilejem tylko nielicznych). Druk doprowadził także do stworzenia książek i prasy, dwóch niezmiernie ważnych elementów w wykształceniu publicznym. To dzięki książkom i prasie wiemy co się dzieje tu i tam, to one informują nas o wszystkim co powinnyśmy, jako świadomi obywatele, wiedzieć. Potem doszły radio i telewizja – olbrzymi postęp technologiczny. Pomimo tego, że ich edukacyjne możliwości nie zostały dostatecznie wykorzystane, bo łatwiej było pójść na zarobek niż na wykształcenie publiczności, radio i telewizja potrafiły współżyć z prasą i książkami. Dzisiaj jednak mamy nowy fenomen, media socjalne (social media).  Niby  to   fajnie   mieć  dziesiątki  (albo   i  setki) „przyjaciół” na Facebook, ale czy to są naprawdę przyjaźnie, kiedy osobisty kontakt, niezbędny w  przyjaźni, zastępowany jest „słowem” na ekranie komputera? Już nie mówiąc o tym, jak łatwo jest komuś naubliżać, kiedy mu się nie patrzy w oczy. Najgorsze jest jednak to, że te media wypierają prasę z naszego życia. Nie tak dawno, żeby zostać dziennikarzem, trzeba było przejść przez poważne i wymagające studia, dzisiaj social media tego nie wymagają, każdy ma dostęp do pisania. Nie zapominajmy także jak łatwo jest, z takich czy innych powodów, szerzyć na tych mediach fałszywe oskarżenia i informacje. Historia ostatniego stulecia pokazała, że brak kontroli, której prasa dostarcza, prowadzi do wypaczonych systemów społecznych. Niezależna prasa jest niezbędna w demokracji, postęp technologiczny doprowadził jednak do kryzysu, z którego nie będzie tak łatwo wyjść. I co dalej? Myślę, że to, co przyniesie przyszłość, uzależnione będzie od następnego pokolenia. Miejmy nadzieję, że nasze wnuczęta znajdą odpowiednie rozwiązania.

Jest lato, nie ma lata, ale jest co pamiętać, bo lato zawsze przynosi wiele ciepłych dni, i wiele miłych uczuć. Teraz czas na przygotowania do zimy- nieprzyjaciółki. Na szczęście Centrum znowu otwiera swoje przytulne wrota. A więc do spotkania.