Puk, puk, tu Facebook!
Scena 1
Rozmówca A: Panie, co tam ostatnio na fejsie?
Rozmówca B: A co, nie widziałeś?
A: Nie! Moja żona schowała mi komputer!
B: A to dobre! Dlaczego?
A: Nałożyła na mnie sankcje, gdy odkryła, jakie zdjęcia umieszcza na Internecie Renia Antonówna.
B: A jakie zdjęcia, bo nie widziałem… Akty??
A: E, tam, zaraz akty …. Zwyczajne przebieranki.
B: A więc… była ubrana?
A: Pewnie, że ubrana, a raczej przebrana: raz za seksownego Czerwonego Kapturka, raz za zajączka, raz za kota w butach….
B: Aaaa…..To wytłumacz twej nieoświeconej kobiecie, że Renia przedszkole otwiera i że to tak w ramach reklamy!
Scena 2
B: Panie, widziałeś, co wczoraj działo się na fejsie w Klubie Mędrców?
A: Moja żona komputera mi jeszcze nie oddała …. Powiem ci tylko, że pewnie zaraz odda, bo ja schowałem jej komórkę! A ten Klub Mędrców to tak się rozrósł, że już głupich to będzie jak na lekarstwo.
B: No, ale jak posłuchasz tych mędrców, to zgłupiejesz totalnie. Nie martw się.
A: O czym było tym razem?
B: Czy Bóg woli komunizm czy demokrację.
A: Pewnie wyszło na to, że ani jedno, ani drugie….
B: Nie doszli do żadnych wniosków, bo Główny Mędrzec obraził się już na wstępie i wszystkich zwymyślał od katolickich barbarzyńców. Powiedział, że komunizm i demokracja właśnie teraz istnieją sobie w nowoczesnej symbiozie i nie wolno tego ruszać. Taką symbiozę, według niego, już dawno wymyśliła boska kasta wykształconych, a niedouczona kasta ma siedzieć cicho i jedynie podziwiać.
A: No, a co nasz mędrzec powiedział na temat opinii Boga?
B: Stwierdził, że Bóg to niech sobie zostawi opinie dla siebie, bo Go nie ma.
Scena 3
A: Nie sądzisz, że na tym obrazie jest za dużo kolorów?
B: Coś ty! Sama zieleń!
A: Jak to?! Nie widzisz nic więcej?! Ty chyba ślepy jesteś?!!
B: To ty widzisz za dużo jak rąbnięty w głowę! Ja jestem daltonistą i widzę to, co trzeba.
A: Raczej to, co możesz. Masz po prostu ograniczone pole widzenia. Nie wiedziałem….
B: Nie wyzywaj mnie od daltonistów, bo to brak kultury!
…I tak dalej, i tym podobne…….
Gosia Oleksy