Stanisław Kwiatkowski – Published 09/20

Stanisław Kwiatkowski

Moje lektury

Chcę napisać Państwu o książce dość niezwykłej. Dlatego niezwykłej, że autor amerykański umieszcza akcję częściowo w Polsce. Polecił mi ją mój przyjaciel, ale zabrałem się do czytania tej powieści dość niechętnie. Po pierwsze, że jest to temat „żydowski”, a tym jestem „przesycony” i dość dobrze znam losy tego narodu podczas II wojny światowej i wydawało mi się, że po przeczytaniu wielu książek, jak również po obejrzeniu wielu filmów na ten temat, trudno mi będzie przeczytać coś, co mnie zainteresuje i wzruszy. Przyjaciel nalegał jednak, że to jest wybitna książka i warto ją przeczytać, tym bardziej, ze jest napisana przez Amerykanina.

Autor, Ronald Balson, adwokat amerykański został wysłany do Polski i tam zbierał materiały do tej książki. Znakomita dbałość o szczegóły. Topografia, nazwiska i fakty historyczne są przedstawiane z zadziwiającą dla mnie dokładnością. Nigdy jeszcze nie czytałem książki i nie widziałem filmu, które, stworzone przez obcokrajowców, przedstawiałyby realia polskie z taką dokładnością. Jak dobrze wiemy, z reguły jest to obraz taki, jak sobie twórca wyobraża i często jest to obraz zniekształcony, a w wielu wypadkach nawet śmieszny.

Mniejsza z tym, bo książka jest naprawdę dramatyczna, ludzka, prawdziwa i wzruszająca. Akcja rozgrywa się tuż przed i w czasie II wojny światowej w Polsce i we współczesnym Chicago. Książkę czyta się, jak powieść kryminalną, ale chodzi tu o sprawy znacznie poważniejsze i ważniejsze, niż w zwykłym kryminale, a młoda adwokatka z Chicago, poruszona do głębi ogromem zbrodni, poświęca swoją karierę dla rozwiązania tej sprawy.

Jest w tej książce jeszcze jedna sprawa, która mnie poruszyła. Chodzi mi tu o obraz stosunków polsko–żydowskich tuż przed wojną i w czasie wojny. Autor w sposób bardzo rozważny, a nawet powiedziałbym, że ciepły przedstawia normalne współżycie dwóch narodów, żyjących pod jednym dachem tej samej ojczyzny. A w czasie wojny? – jedni oddają życie za ratowanie Żydów, ale są i tacy, którzy współpracują z Niemcami. Taka jest prawda i taka jest historia. I bardzo prawdopodobna jest jedna z głównych postaci, która z normalnego chłopca przemienia się w potwora w tych czasach zbrodni i nienawiści. I oby takie czasy nie wróciły, chociaż muszę się przyznać, że w ostatnich kilku latach bywają momenty, że myślę o tym bardzo sceptycznie.

Książka jest oczywiście po angielsku. Wydana została również po polsku w 2014 roku, ale na EMPIK-u jest już niedostępna. Być może, że można ją jeszcze dostać w innych księgarniach polskich.

Ronald Balson – “Once We Were Brothers”.

Polski tytuł: „Kiedyś byliśmy braćmi”.

Polecam. Znakomita lektura na te czasy pandemii.